poniedziałek, 23 stycznia 2012

Spontaniczna wycieczka do kina..:)

            19.10..u kolegi..nagle telefon od mamy i słowa :
- Chcesz iść do kina z Wujkiem Wojtkiem ?? - na moich ustach uśmiech na twarzy
- Autobus 19.27- Co!??
Dobra jeszcze zdążę. Szybko pobiegłem po bilety do kiosku i już w autobusie..
Potem było już spokojnie. Seans 20.15..duży popcorn karmelowy i na salę
Nie, nie tak szybko...jeszcze przed filmem kilka fotek..na pamiątkę :D
                                                           Duuże Pepsi...i kciuk w górę :P
                                                                         ...;>
                                                  Tuż przed seansem w dobrym nastroju..:D
                                                                Już za chwilę....:]

A tak w ogóle to byłem na filmie Sherlock Holmes 2: Gra cieni
Szczerze polecam i zapraszam do kin. :>
Dobra chyba powinienem już się kłaść...(tym razem nie u siebie, lecz u Wujka, bo ostatni autobus był 22.32, a koniec filmu...22.36)
Do jutra

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz